DiscoverMiasta

Finlandia – 14 zadziwiających faktów, których pewnie nie znałeś

Prawdopodobnie już wiesz, że to dom Świętego Mikołaja i że na każdego mieszkańca przypadają tam dwie sauny… Ale ile tak naprawdę wiesz o Finlandii? Rzuć okiem na naszych 14 zaskakujących faktów o jedynej w swoim rodzaju skandynawskiej nacji i sprawdź się!

Szukaj tanich lotów do Helsinek

1. Czujesz się jak porażka? W Finlandii jesteś zwycięzcą!

Cudowne, niekonwencjonalne poczucie humoru Finlandii podkreśla Dzień Porażki (Failure Day) obchodzony co roku 13 października. Zapoczątkowany w 2010 roku, jest świętem złych wiadomości i pecha – jako nauczki na przyszłość. Następnym razem będzie lepiej nieudacznicy!

2. Ich natura pobija rekordy

Kajakiem przez Krainę Tysiąca Jezior.

Kajakiem przez Krainę Tysiąca Jezior.

To miejsce jest czule nazywane Krainą Tysiąca Jezior, ale ta liczba nawet nie zbliża się do rzeczywistości. Na terytorium Finlandii jest… 187 888 jezior – więcej niż w jakimkolwiek innym kraju. Wolisz włóczyć się na piechotę? Żaden problem W Finlandii jest 179 888 wysp czekających na odkrywców.

3. Do kogo zadzwonisz? W Finlandii do nikogo

W kraju, który jest sławny z komórek Nokii i „Connecting People”, nie znajdziesz ani jednej budki telefonicznej.

4. Mają tam niektóre z najdziwniejszych na świecie sportów

Jeśli chodzi o ekscentryczne hobby, Finlandia jest bezkonkurencyjnym zwycięzcą.

Najdziwniejsze ze wszystkich są Mistrzostwa Świata w Noszeniu Żony (Wife Carrying World Championship). Ten ekstremalny tor przeszkód ma miejsce co roku w czerwcu w Sonkajärvi i powoli urasta do rangi międzynarodowego fenomenu, na który zjeżdżają się pary z Danii, Hong Kongu, Australii i nie tylko, żeby wziąć udział w zawodach… To dość dziwny sposób na spędzenie miesiąca miodowego, ale nie nam to oceniać.

Inne tajemnicze sporty, których mistrzostwa świata odbywają się co roku w Finlandii, to między innymi polowanie na komary, rzucanie telefonami komórkowymi, piłka nożna w błocie, rzucanie kaloszami i Mistrzostwa Świata w Graniu na Niewidzialnej Gitarze.

5. Możesz spać, pływać, żeglować, wędkować i szperać, gdzie tylko zechcesz

Jak wiele krajów nordyckich, Finlandia ma do zaproponowania cudownej urody miejsca wszystkim, którzy chcą swobodnie obcować z naturą. Oznacza to, że możesz rozbić namiot, zbierać dzikie borówki i łowić sandacze za darmo i bezproblemowo.

6. Wynaleźli pierwszą przeglądarkę internetową dla wszystkich

Niejeden kraj próbuje przywłaszczyć sobie prawa do pomysłu na Internet, ale Finowie byli pierwszymi, którzy udostępnili go ogółowi.

Stworzony w 1994 roku przez 3 studentów, Erwise był pierwszą na świecie przeglądarką internetową z interfejsem użytkownika (UX). Mimo że zebrał pochwały od twórcy World Wide Web, Sir Tima Bernorsa-Lee, absolwenci nie dali rady znaleźć sponsorów, żeby kontynuować prace nad projektem i Erwise zmienił się w legendę Internetu. Kilka miesięcy później pojawiły się Mosaic i Internet Explorer. Reszta to już historia.

7. Wynaleźli dużo innych, odjazdowych rzeczy

Finlandia jest zadziwiająco twórcza jak na tak mały kraj o pięciomilionowej populacji. Inne wynalazki, które mają swoje korzenie w Finlandii to sanki ratownicze, pulsometr, słonawa lukrecja (‚Salmiakki’), system operacyjny Linux, łyżwy, Angry Birds, koktajl Mołotowa, SMS-y no i oczywiście sauna – jest to swoją drogą najczęściej używane fińskie słowo na świecie.

8. Mają tam… ciekawą pogodę

Nie jest sekretem, że w Finlandii panują wyjątkowo ciemne i ponure zimy, ale w lecie kraj zdecydowanie zasługuje na swoje przezwisko – Kraina Północnego Słońca. Zajedź na północ w czerwcu lub lipcu, a zobaczysz, że słońce nigdy nie chowa się za horyzontem.

9. Mają najlepszą na świecie pizzę

Treściwa kuchnia fińska ma swoich fanów i przeciwników. Były premier Włoch, Silvio Berlusconi, nie zyskałł wielu przyjaciół w 2005 roku, kiedy stwierdził, że szynka parmeńska jest bez porównania lepsza niż fiński wędzony renifer i że doświadczenia kulinarne podczas jego wizyty w Finlandii były testem na wytrzymałość…

Okazuje się, że zemsta to danie, które smakuje najlepiej… pieczone na kamieniu. Trzy lata później Finowie odegrali się, wygrywając międzynarodowy konkurs na robienie pizzy, pokonując między innymi Włochów, z pizzą nazwaną żartobliwie „Pizza Berlusconi”. Kluczowym dodatkiem był oczywiście wędzony renifer… Danie stało się bardzo popularne i wciąż można je zamówić w Kotipizza, największej fińskiej sieci pizzerii.

10. Nikt nie kocha kawy bardziej niż Finowie

Nie ma to jak degustacja kawy.

Nie ma to jak degustacja kawy.

Możecie zatrzymać swoje włoskie espresso; zapomnijcie o australijskich flat whites – jeśli mówimy o kawie, Finowie robią ją najlepiej – i najczęściej. Przeciętny Fin konsumuje 12 kg kawy w roku. Nie da się powiedzieć konkretnie ile filiżanek kawy dziennie wypija statystyczny Fin, ale jesteśmy gotowi się założyć, że więcej niż zaleca Twój lekarz (oczywiście jeśli nie jest Finem lub kofeinowym maniakiem).

11. Mleko również kochają bardziej niż Ty

Co nie jest zadziwiające, Finlandia ma również najwyższe spożycie mleka na głowę – około 1 litra dziennie na mieszkańca – co sprawia, że ich poplamione kawą ząbki są wyjątkowo mocne. Dziwne, biorąc pod uwagę, że 17% Finów cierpi na nietolerancję laktozy.

12. Mandat za przekroczenie prędkości zaboli

Jesteś szybki i wściekły i mega bogaty? Lepiej nie daj się złapać, śmigając przez Finlandię. Mandat za przekroczenie szybkości obliczany jest na podstawie rocznego dochodu kierowcy. Zdarzyło się kiedyś, że pechowy, super bogaty demon prędkości dostał mandat w wysokości 200,000 euro za jednorazowe przekroczenie prędkości.

13. To niekwestionowana królowa heavy metalu

Mroźna i przemysłowa… nie powinno dziwić, że w Finlandii na jednego mieszkańca przypada najwięcej grup heavy metalowych na świecie. Zespoły światowej sławy takie jak Children of Bodom, Nightwish i, zwycięzcy Eurowizji, Lordi powstały w Finlandii i wszystkie świetnie oddają przez swoją muzykę ciemną i dziką naturę swojej ojczyzny.

14. Finowie mają świra na punkcie tango!

Nie musisz jechać do Montevideo czy Buenos Aires, żeby poszaleć w rytmie tango. Oddalony od słonecznej Ameryki Południowej o 13 000 km, ten skandynawski kraj cierpi na gorączkę tanga od kiedy przybyło ono do ich brzegów w 1913.

Złota epoka fińskich hitów tangowych przypada na lata sześćdziesiąte, kiedy lokalne melodie zrzucały single Beatlesów z list przebojów. Dziś wielbiciele tanga przybywają w czerwcu z całego świata na festiwal Tangomarkkinat, żeby zatańczyć policzek przy policzku i odwiedzić lokalne muzeum poświęcone tańcowi towarzyskiemu.

Dowiedz się więcej o Helsinkach, stolicy Finlandii, w naszym ekskluzywnym wywiadzie z inspirującym lokalnym fotografem Jussim Hellstenem.